O dywanach

y sprzątającej. Wszystkie ekipy sprzątające zajmują się przede wszystkim czyszczeniem klatek schodowych i sezonowymi pracami porządkowymi. Swoje prace wykonywane w jednym z bloków zwykle zaczynają od zamiatania, a następnie ściera

O dywanach czyszczenie dywanów wrocław

Mycie okien w blokach

Niektóre ekipy sprzątające specjalizują się w sprzątaniu bloków. Mogą one być wynajmowane przez zarządców osiedla lub należeć do jakiejś większej firmy sprzątającej. Wszystkie ekipy sprzątające zajmują się przede wszystkim czyszczeniem klatek schodowych i sezonowymi pracami porządkowymi. Swoje prace wykonywane w jednym z bloków zwykle zaczynają od zamiatania, a następnie ścierają barierki i parapety znajdujące się przy oknach umieszczonych na klatkach schodowych. W czasie ładnej pogody pracownicy ekipy sprzątającej zajmują się myciem okien i starają się dokładnie przewietrzyć klatki schodowe. Nie zapominają również o potrzebie pozamiatania chodnika przed blokiem. Zaglądają także na strych i do piwnic blokowych.


Za dużo chemii

Nadmiar chemii szkodzi ? o tym chyba wie każdy, jednak mało kto tak naprawdę coś z tym robi. Nadmiar używania fosforanów ułatwia rozprzestrzenianie się glona w wodzie, substancje zapachowe powodują podrażnienia skóry.

Przy używaniu współczesnej chemii domowej należy zachować środki ostrożności: gumowe rękawice to absolutna podstawa. Należy też pamiętać, aby każdą powierzchnię mytą chemikaliami dokładnie spłukać lub wytrzeć szmatką z wodą, aby nie pozostawić środka czyszczącego na powierzchni. Ma to szczególne znaczenie zwłaszcza przy posiadaniu małych dzieci.


Albo pies, kot, czy świnka morska, albo idealny porządek

Każdy kto ma w domu stworzenie pokryte sierścią wie, oj wie jak ciężko utrzymać porządek. Wiadomo - najczystsze mieszkania należą do bezdzietnych i niezezwięrzęconych korposzczurów, którzy w swoich domach bywają w zasadzie okazyjnie. I jeszcze ktoś im ten brak bałaganu ogarnia. No za mnie nikt nie ogarnie sierści z trzech kotów i psa. Tak sobie myślę, że może te sfinksy, czy chińskie grzywacze to nie taki zły pomysł. Wiecie, te psy i koty o kontrowersyjnej urodzie, bo bez futra. Ale to ma sens - nie ma futra, nie ma kłaków, nie ma walających się po katach kłębków, nie ma sierści na łózko i kanapie. I krzesłach. I obiciach, I dywanach... Rozmarzyłam się.